Grecję odkryliśmy stosunkowo niedawno będąc na Krecie, gdzie zachwyciliśmy się atmosferą, ludźmi i absolutnie fantastycznym jedzeniem. Po powrocie nie mieliśmy wątpliwości że jeszcze nie raz wybierzemy się w te strony… I tak, rok później szykowaliśmy się na urlop dla nas wyjątkowy, bo lecieliśmy na wypoczynek z wycieczką na wyspę Rodos – nie zawiedliśmy się! :)
Miasto mieści się na najdalej wysuniętym na północ krańcu wyspy, w niedalekiej odległości od wybrzeża Turcji. Zabytkowe Stare Miasto Rodos ukryte jest za wysokimi murami otaczającymi miasto – warto wiedzieć, że starówka została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Za murami nie znajdziemy nowoczesnych budowli a lepiej lub gorzej zachowane niskie zabudowania, które w znakomitej większości zamieniły się w przytulne hotele, sklepy i sklepiki czy klimatyczne restauracje.
Spacerując po mieście trafiamy do Pałacu Wielkich Mistrzów, na najbardziej znany plac Hipokratesa z którego niestety bardzo szybko uciekliśmy z uwagi na tłum ludzi… Mnóstwo restauracji i sklepów a co za tym idzie, naganiaczy którzy bardziej odstraszają niż zachęcają (przynajmniej nas!) do wejścia ;)
Kilka głównych uliczek starówki właściwie całkowicie zamieniła się w wielkie targowisko gdzie spragniony wrażeń turysta może zaopatrzyć się w pamiątki, biżuterię, rękodzieło czy smakołyki. Kilkukrotnie przechodziliśmy obok Meczetu Sulejmana, jednak w trakcie całego pobytu nie udało nam się wejść do środka…
Warto zejść z głównego szlaku i bez mapy pokręcić się po brukowanych uliczkach, wąskich przejściach i alejkach w których można poczuć klimat tego zabytkowego miasta. Tu i tam uliczni artyści umilają muzyką spacery, inni tworzą pamiątkowe portrety.
Nie można nie wspomnieć o kotach, które wygrzewają się na dachach samochodów, na murkach, gankach domostw – jest ich absolutnie mnóstwo i są dosłownie wszędzie :)
A co poza Starym Miastem ma do zaoferowania Rodos? Klimatyczny Port Mandraki czyli najstarszy port na wyspie, działający nieprzerwanie od 408 r p.n.e. Wejścia do portu strzegą posągi łani i jelenia, który także jest symbolem wyspy. W porcie znajduje się Fort Św. Mikołaja, który obecnie pełni rolę latarni morskiej. Z tego miejsca rozciągają się świetne widoki na morze :)
Zatrzymaliśmy się w turystycznej części miasta Rodos w eleganckim hotelu Mitsis Grand nad samym morzem :) Świetne jedzenie, uśmiechnięta obsługa i niecały kilometr do Starego Miasta – nic więcej do szczęścia nie potrzeba! Bez wahania, polecam :) Więcej o hotelu Mitsis Grand (tutaj).
Jeśli wybieracie się na Rodos to miasto Rodos powinno wpaść na listę “zobaczyć – koniecznie”! Stare Miasto jest niezwykle romantyczne – po tych wszystkich wąskich i krętych uliczkach mogłabym spacerować godzinami :)
Więcej artykułów z wyspy Rodos (tutaj).
2 Comments
Jejuuu, jak tam pięknie!
Potwierdzam :)