Ustroń, niewielkie miasteczko mające status uzdrowiska, leżące tuż nad granicą czeską i słowacką. To tu postanowiliśmy się wybrać na wydłużony, zimowy weekend… licząc oczywiście na ośnieżone szczyty, zacne widoki i smakowitą kuchnie :)
Z uwagi na znakomite położenie już w drodze szukaliśmy miejsca, do którego warto byłoby zajrzeć na “syra” czy też czeskie piwko… wszystkie źródła kierowały nas do restauracji Hospoda Ceska w Ustroniu! Nie było co się zastanawiać, trzeba było przetestować to miejsce…
Wybraliśmy się spacerem na miasto, zmierzając do ścisłego centrum musieliśmy przyspieszyć kroku, gdyż zamiast oczekiwanego białego puchu z nieba zaczęły spadać olbrzymie krople deszczu ;) Cóż, jak to mówią “taki mamy klimat” ;)
Przemoknięci i zziębnięci wpadliśmy do Gospody Czeskiej i co się okazało, wszystkie miejsca zajęte… Restauracja jest niewielka, stolików jest może z dziesięć, więc warto rozważyć wcześniejszą rezerwację. Na szczęście, po krótkiej konsultacji z obsługą okazało się, że za kilka minut stolik dla nas będzie gotowy, więc nie pozostało nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość…
Sam lokal jest skromnie urządzony, proste stoliki, kilka czerwonych akcentów, starodawna lampa i fajna, czarno-biała fototapeta z czeskiej Pragi – miło i kameralnie :)
Zamówiliśmy polecane przez sympatycznego Kelnera piwo Rychtar i ciemnego Zubr-a dla mnie, absolutnie pyszne :) Karta jest znacznie szersza niż by się mogło wydawać po przestudiowaniu menu online… Zamówiliśmy zupę czosnkową, której nigdy wcześniej nie jadłam, jednak zachęcona opinią znajomych postanowiłam spróbować przy pierwszej nadarzającej się okazji! Okazała się faktycznie czosnkowa, z grzankami i ciągnącym się serem – fantastyczna :)
Przy dźwiękach muzyki, oczekiwaliśmy na drugie danie, gulasz Sumawsky z knedliczkami bułczanymi oraz pieczeń wołową w czosnku ze szpinakiem i także knedliczkami, tylko że tym razem ziemniaczanymi… Oba dania, były delikatne i świetnie doprawione, a gulasz lekko pikantny – mniam!
Jedyna uwaga jaka przychodzi mi do głowy, to kwestia troszkę długiego czasu oczekiwania na dania – na szczęście tą kwestię wynagradza smak potraw :) Porcje syte i w rozsądnych cenach, wybór czeskich piw też zacny… Świetnie tu karmią, mieliśmy ochotę na jeszcze kilka specjałów, ale niestety, nie daliśmy rady ;)
W mojej ocenie jest to punkt obowiązkowy w trakcie wizyty w Ustroniu! Bez wahania polecamy :)
Dodatkowe informacje:
Lokalizacja Czeskiej Gospody – ul. Daszyńskiego 5, Ustroń
Leave a reply