Rozpoczynając poszukiwania jakiegoś fajnego miejsca na weekend zawsze zwracamy uwagę na najważniejszą dla nas kwestie – musi to być miejsce, gdzie jeszcze nie byliśmy! Oczywiście zdarzają się nam powroty, ale to sporadyczne przypadki ;) Szukaliśmy miejsca gdzie w interesujący sposób będziemy mogli spędzić jeden z ostatnich słonecznych wolnych dni przed nadchodzącą zimą…
Niestety w ostatniej chwili nie jest łatwo zaspokoić oczekiwania i zniechęcona bezproduktywnymi poszukiwaniami poddałam się w okolicach północy… Na szczęście mój mąż tak łatwo się nie poddaje i z samego rana włączył mi się budzik z komentarzem “zarezerwowałem hotel w Lublinie, o 10 mamy pociąg z dworca centralnego” – wow! To dopiero super niespodzianka :) Nie dość, że jednak gdzieś pojedziemy to jeszcze jedziemy pociągiem, którym nie pamiętam kiedy ostatni raz podróżowałam…
W drodze do Lublina spokojnie klikaliśmy w necie w poszukiwaniu miejsc wartych zobaczenia, nie spodziewając się jakiś specjalnych atrakcji… I tak między standardowo polecaną starówką i zamkiem trafiliśmy na wpis o fajnych muralach w jednej z dzielnic Lublina – graffiti przedstawiającym damskie twarze wymalowane na ścianach garaży. Uwielbiam takie miejsca, więc wiadomo musieliśmy się tam wybrać :)
Garaże mieszczą się na osiedlu LSM przy ulicy Balladyny i zostały oddane w ręce grafficiarzy całkowicie legalnie, więc spokojnie można planować wycieczkę w te rejony bez obawy, że w między czasie znikną ;) Ba! Dodam, że planowane są kolejne, więc im później tym prawdopodobnie więcej do zobaczenia…
Na jednej ze ścian znaleźliśmy świetnego, żółciutkiego malucha z płytek ceramicznych – sami przyznacie “nówka sztuka” :) Murale są w niewielkiej odległości od siebie, więc spacer pomiędzy nimi nie powinien zająć dłużej niż pół godziny i to razem ze zdjęciami – nie za duże, ale fajne miejsce :)
Dorzucam jeszcze ciekawy mural z ul. Lubartowskiej w samym centrum miasta :)
A gdzie jeszcze znajdziecie fajne dzieła? Ciekawe murale podobno znajdują się także przy ul. Zana, Cichej, Farbiarskiej czy Wieniawskiego i w wielu innych miejscach – w Lublinie jest mnóstwo kolorowego street art-u, który nadaje charakter i urok całemu miastu :)
Leave a reply